maj 19, 2017
Polscy konsumenci, wybierając chemię gospodarczą do domu, kierują się nie tylko portfelem, ale przede wszystkim skutecznością danego preparatu. Nie jest żadną tajemnicą, że tańsze środki czystości nie czyszczą tak intensywnie, jak te z wyższej półki cenowej, a zatem, choć są tanie, trzeba zużyć ich więcej. Wniosek? W tym wypadku oszczędność nie popłaca.
Niemiecka chemia gospodarcza
Choć mamy wolny rynek i właściwie w całej Europie półki sklepowe uginają się pod ciężarem rozmaitych artykułów, narzekamy. Narzekamy, bo chociaż w Berlinie, Paryżu i Londynie, tak samo jak w Warszawie, Wąchocku czy Pcimiu Dolnym można kupić ten sam proszek do prania – Vizir, Percil czy Ariel – pochodzący od niemieckiego producenta, tę samą czekoladę Milka czy kawę Tchibo, jakość poszczególnych artykułów nie jest identyczna.
Na zlecenie magazynów Świat Konsumenta i Pro-Test przeprowadzono badania, porównujące skuteczność 98 proszków do prania międzynarodowych marek kupowanych w krajach Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej oraz Wschodniej. Z badań jasno wynika, że narzekający konsumenci mieli rację – proszki do prania produkowane w Niemczech i na niemiecki rynek są wydajniejsze, niż te, które trafiają do Polski. Wobec tego niemiecka chemia nie tylko sama w sobie jest wyznacznikiem jakości i pewnego standardu, który trudno porównywać z artykułami producentów z innych krajów. Liczy się, żeby chemia była rzeczywiście z Niemiec.
Za co płacisz, a co dostajesz
Wybierając proszek do prania, płyny do czyszczenia armatury sanitarnej w kuchni czy łazience, a nawet szampon czy farbę do włosów, warto wobec tego zwracać uwagę również na kraj pochodzenia produktu i miejsce wytworzenia. Choć produkty te powstają według tych samych technologii, nie jest wielką tajemnicą, że docelowy rynek zbytu wpływa na staranność wykonania. Na zakupach tego rodzaju zwyczajnie tracimy pieniądze, jeśli wybieramy mniej wydajny produkt, którego trzeba używać w większych ilościach, by zapewnić sobie takie efekty, jakich oczekujemy.
Wiele osób szuka na targowiskach stoisk, na których dostępna jest niemiecka chemia. Coraz więcej dystrybutorów wykorzystuje tę okazję i sprowadza cenione produkty, otwierając punkty handlowe, gdzie można zaopatrzyć się w niemieckie artykuły. Coraz popularniejsze jest również zamawianie ich przez internet, w sklepie online lub od prywatnych dostawców.