Mieszkam w bloku we Wrocławiu i od kilku miesięcy zauważam problem z pojawiającymi się szczurami w piwnicy. Administracja przeprowadzała już kilka interwencji, ale problem wraca jak bumerang. Czy to kwestia złych metod, czy może coś innego przyciąga te gryzonie? Nie mam już pomysłów, jak to rozwiązać, a szczury zaczynają wchodzić nawet na klatkę schodową. Czy ktoś miał podobny problem i znalazł skuteczne rozwiązanie?
Czy sprawdziliście, czy nikt z mieszkańców nie zostawia jedzenia w piwnicy lub śmieci w nieodpowiednich miejscach? To często przyciąga szczury. Warto najpierw usunąć wszystkie potencjalne źródła pokarmu, a dopiero potem zająć się deratyzacją. Na początek polecam założenie pułapek – to może pomóc w opanowaniu sytuacji.
Miałem podobny problem w kamienicy na wrocławskim Nadodrzu. Okazało się, że szczury dostawały się przez nieszczelne studzienki kanalizacyjne. Polecam skorzystać z profesjonalnych usług odszczurzania we Wrocławiu, które nie tylko eliminują problem, ale też przeprowadzają dokładny przegląd budynku w celu znalezienia miejsc, którymi gryzonie mogą się dostawać. Dzięki temu problem nie wrócił!